Korea Północna to bardzo dobrze zmilitaryzowane państwo [...] - nauczyciel czytał książkę, raz po raz gładząc swoją bujną brodę. Prowadził lekcję WOSu, która w żadnym stopniu nie interesowała dziewczyn. Te rozglądały się po klasie, próbując rozmawiać ze sobą na odległość. Niestety nie był to zbytnio dobry sposób. Uczniowie z każdym słowem wypowiedzianym przez nauczyciela zaczynali się nudzić. Alison z lekka śpiąca rozglądała się, obserwując zachowanie uczniów. Kate jak zawsze, gdy nie interesowała ją lekcja, bazgrała w zeszycie. Chłopak o imieniu Kris, z którym siedziała, niewzruszenie patrzył na widok zza okna. Ali przeniosła wzrok na siedzącą samotnie Kath, siedzącą na końcu klasy. Wyglądało na to, że zasnęła. Na widok śpiącej koleżanki dziewczyna cicho zaśmiała się pod nosem. Jace i Jade komentowały coś wyświetlanego na wyświetlaczu komórki, którą schowały w piórnik, by nauczyciel nie zauważył. Klasa coraz to bardziej olewała zmęczonego nauczyciela, który wypowiadał monotonnie słowa, które i tak nie docierały do klasy. Połowa uczniów spała, połowa po cichu rozmawiała, a reszta robiła swoje. Ali kontem oka spojrzała na siedzącą dwie ławki dalej dziewczynę o rudych, długich, prostych włosach, które z niebywałą lekkością opadały na jej drobne ramiona. Koreanka siedziała po przekątnej do ławki Ali, tym samym umożliwiając niezły wgląd. Przeglądała się w małym okrągłym lusterku, które z łatwością mieściło się w jej w smukłej ręce. Płynnym ruchem wyciągnęła z małej kosmetyczki wiśniową szminkę. Jej drobna owalna twarz o bladej, jak ściana karnacji odbijała się w lusterku. Zachwycona kolorem szminki Ali podglądała dziewczynę, by zobaczyć końcowy wygląd na jej ustach. Matowa szminka raz po raz ślizgała się po doskonałych ustach Koreanki. Ali wychylała się coraz bardziej, by dostrzec cały jej wygląd. Zamarła przecierając oczy z niedowierzaniem. Myślała, że jej się przewidziało, kiedy nagle odbicie dziewczyny całkowicie zniknęło w lusterku. Niewiarygodne, że dziewczyna nagle zniknęła, a raczej nie ona sama, a jej odbicie. Ali ponowie spojrzała w lusterko. Tym razem wyraźnie widziała jej odbicie. Skołowana położyła się na ławce i zamknęła oczy, by w spokoju przetworzyć to, co przed chwilą miało miejsce. Wszystko nie pasowało do siebie. Albo brakowało tu jednego klocka do konstrukcji, albo po prostu jej obijało.
Idealne odbicie Koreanki nagle od tak postanowiło zniknąć? - powtarzała to sobie w kółko, przypominając obraz znikającego odbicia.
Ali to osoba która myśli radykalnie, lecz bierze wszystkie opcje pod uwagę, kiedy próbuje coś rozgryźć. A jest w tym naprawdę dobra. Brała pod uwagę 5 opcji : omamy spowodowane zmęczeniem i znudzeniem, zawodzenie wzroku, co zdawało się jej nie często i ostatnie dwie dość niewiarygodne, nieradykalne i paranormalne opcje: duch lub wampir, którego odbicie uwielbiało uciekać.
Nie, to nie mogą być te dwie ostatnie opcje. To niemożliwe! - pomyślała
Przecież dziewczyna siedziała i siedzi tuż obok niej. Po wykluczeniu prawie wszystkich możliwych radykalnych opcji została jedna, ostatnia.
Przecież wampiry nie istnieją. To tylko legendy i wymysły. - potrząsnęła przecząco głową.
Nie dająca jej spokoju myśl, zmusiła ją do zagłębienie się w niej. Sięgnęła do kieszeni po smartfona, którego położyła tuż przed sobą. Otworzyła przeglądarkę i wpisała hasło: "Wampiry". Po sekundzie wyświetliło się mnóstwo stron poświęconych wampirom. Otworzyła pierwszą lepszą stronę i zaczęła lekturę.
[...] Fantastyczna istota, żywiąca się ludzką krwią, prawie nieśmiertelna, o ludzkiej postaci i charakterystycznych wydłużonych kłach [...] – przystanęła, by zrobić wdech. Ali uwielbiała horrory, a jeszcze bardziej fantastyczne filmy, w których magiczne stwory zakochiwały się w śmiertelnikach. Nie wytrzymała. Zaśmiała się na myśl o życiu i scenie rodem z filmów fantastycznych.
Głupia Ali, o czym ty myślisz, Przecież to nieprawda! - skarciła się w myślach i wróciła do czytania.
[...] Przypisywane są im liczne zdolności paranormalne, takie jak regeneracja, hipnoza, wyczulony słuch, niezwykła prędkość oraz ogromna siła. Wzmianki o wampirach występowały już w starożytności. Dużo mówiło się o nich w ludowych wierzeniach, opowiadaniach i mitach. Wampiry z opowiadań bardzo dobrze umiały się maskować i wtapiać w tłum. Znaleziono dużo ofiar prześladowań i oskarżań o uprawianie herezji i wampiryzmu.
Wampira poznać można było po tym, że unikał zapach czosnku oraz, że nie posiada odbicia [...] - te słowa zmroziły krew w żyłach dziewczyny, która niemal natychmiastowo ujrzała przed oczami wspomnienie.
Skończyła w połowie, by jeszcze raz wszystko przemyśleć. Szkoła. Obojętni uczniowie. Mroczna atmosfera. Dziwne zachowania uczniów. Znikające odbicie. To wszystko zaprzątało jej głowę. Nic nie składało się w całość. Jakby brakowało puzzli do układanki. Ali postanowiła je odnaleźć.
***
POW ALISON
Z rozmyślania wyrwała mnie Park.
-Wszystko okej? Tak siedzisz i myślisz. Może mogę ci w czymś pomóc? - Jej głos był miły dla ucha, z chęcią się z nią rozmawiało. Naprawdę miło było usłyszeć tak banalne i ciepłe słowa, które były jak lek na mój przegrzany przez natłok wiadomości i zdarzeń mózg.
-A wiesz, że możesz mi pomóc! - oznajmiłam zainteresowana ofertą Park. -Opisz mi tych uczniów - wskazałam ruchem głowy na nudzącą się klasę. Park bez zaprzeczenia, zgodziła się. - Chociaż może najpierw poznajmy się lepiej. - zaproponowałam, by rozluźnić atmosferę i zbliżyć się do nowej znajomej.
-No dobra. Tylko nie wiem od czego zacząć. -wbiła zamyślony wzrok w ławkę, po czym zaczęła kontynuować - Park Min Woo. Jedna z normalnych w tej szkole, w której nikt normalny nie wytrzymuje nawet roku. - te słowa rozbrzmiały w moich uszach niczym grzmot, paraliżując zmysły. Znów wszystkie dziwne myśli przemknęły przed moimi oczami. - Wszystko okej ? - zapytała z przejęciem.
Ocknęłam się i udałam, że wszystko okey. Nawet jeśli tak nie było. Park rozejrzała się po klasie lustrując uczniów wzrokiem.
-Wstępnie, ogólnie mówiąc w naszej szkole panuje dziwny status. Tutaj bogatsi i bardziej wpływowi mają pierwszeństwo. - wypowiedziała te słowa tak, jakby bała się, że ktoś mógłby je usłyszeć. - Słyszałaś może o grupie EXO? - jej podekscytowanie podczas wymawiania nazwy uderzało jak kopnięcie przez prąd. Przecząco pokręciłam głową w odpowiedzi.
-EXO to grupa licząca 12 członków. Posługują się pseudonimami. Wszyscy chodzą do naszej klasy. Tak zbytnio nie wiem w jakim celu ją założyli. Są przyjaciółmi od najmłodszych lat. Ich rodziny, jak mi wiadomo, mają wspólne interesy. Jedna wielka rodzinka, do której zwykły śmiertelnik, że tak się wyrażę, się nie dostanie. - wszystko, co mówiła zapadało w mojej pamięci jak na dysku - Dziewczyny marzą tylko o tym, by któryś z nich spojrzał na nie choć przez ułamek sekundy. Tamci! - dziewczyna wskazała palcem na dwóch przystojnych brunetów, siedzących w ostatnim rzędzie ławek tuż koło Jace i Jade. - Bracia Chen i Lay. Pochodzą z Chin, jednak od małego się tu wychowują. Ich rodzina posiada dużą światową korporację. Jak się z pewnością domyślasz, należą do EXO - z zaciekawieniem słuchałam jej, słowo w słowo. - Przyznaj, że są słodcy. Aigoo, ile ja bym dała, żeby być w ich paczce. - zaśmiała się słodko pod nosem - Ten po prawej to Chen. Słodki, charyzmatyczny, męski, przystojny. Idealny materiał na męża! Po lewej Lay. Słodki, niezdarny, przystojny, tak jak brat, miły i serdeczny. Dla niego każdy jest równy.
-Wyjdzie jeszcze, że będę tu szukać męża. - zaśmiałam się, a młoda Koreanka wraz ze mną.
-Kto wie!?
-A tamci? - wskazałam na dwóch przystojnych chłopaków, siedzących po prawej stronie pod oknami. Często mnie obserwowali, co wzbudzało we mnie zaciekawienie.
-Ach! Najmłodsi i najseksowniejsi ze wszystkich w EXO. Nie są oni spokrewnieni, ale się przyjaźnią. Pochodzą z Gangnam. Ich rodziny są mocno ze sobą powiązane. Kai to ten ciemniejszy przystojniak. Męski, charyzmatyczny uwodziciel. Sprawia wrażenie troszkę zimnego i niemiłego, ale taki nie jest. To tylko pozory i można się o tym przekonać. Każda dziewczyna w szkole się w nim kocha, no ale on nie jest żadną zainteresowany. Czy to nie dziwne?! – zdziwiona siedziałam cicho i słuchałam Park, która była skarbnicą wiedzy o tej szkole. Miałam jeszcze do niej dużo pytań. Kai wydaje się być interesujący. Trzeba mu się lepiej przyjrzeć. - Sehun jest podobny do Kai'a, ale ten jest bardziej słodki. -Ten chłopak w czerwonych włosach koło okna to Huang Zi Tao. Pochodzi z Chin. Trenował sztuki walki. Jego ojciec jest znanym Azjatyckim mafiozom. Nie wiem, jak jest. Sprawia wrażenie oschłego i niemiłego. Sama nie wiem. Mało co się odzywa. Może jest nieśmiały? No ale przyznaj, że jest przystojny i tajemniczy. Jak z filmów akcji. - to prawda, jak z filmów. To wszystko było jak z filmu. Horroru, który i tak skończy się tym, że wszyscy zginą. Nowe sierotki z odległej planety wylądowały na cudzej ziemi, próbując się odnaleźć. Takie scenariusze zawsze skrywają złe zakończenia. - Tamten koło twojej przyjaciółki to Kris. Jeszcze bardziej tajemniczy od Tao. Pochodzi z Chin. Przyleciał tu z matką, która wyszła za bogatego polityka. Razem z chłopakami mieszka w księżycowym dormie.
-Księżycowy dorm? Co to? - spytałam ciekawa.
-Znajduje się po drugiej stronie gmachu, stoi w lasku koło szkoły. Chodzą tam najbogatsze osoby w szkole. - Tak jak mówiła na początku, bogatsi mają pierwszeństwo. To takie niesprawiedliwe, a jednak. - Został Luhan, D.O, Xiumin, Chanyeol, Beakhyn i Suho. Suho wyjechał jakieś dwa lata temu i nie wiadomo , co się z nim dzieje. Znasz już chyba D.O, to syn dyrektora i brat Kim Nany ... Niezbyt miły, bardziej władczy i zaborczy. Nie dziwię się, że taki jest. Ciągle musi konkurować z siostrą. - Wydaje mi się, że siostra nim pomiata, zresztą też bym to robiła, gdyby był moim bratem. Chociaż przez to, że jego siostra to taka bestia, to powoli zaczynam mu współczuć. - westchnęła głęboko i zaczęła kontynuować - Chanyeol jest przyrodnim bratem Baekhyun'a. Ich rodzice ożenili się gdy byli mali. Zachowują się jak prawdziwi bracia. To takie szkolne śmieszki. Chanyeol, jak i Baekhyun jest słodki, charyzmatyczny jednym słowem słodkie chłopaki z sąsiedztwa. - spojrzałam na nich i sama przekonałam się, że to prawda. Wygłupiali się denerwując spokojnego chłopaka, siedzącego ławkę przed nimi. - Xiumin jest bardzo miły. Syn korporacji. Nikt z zewnątrz grupy nie zna jego rodziców. No i został jeszcze Luhan, męski sportowiec o słodkiej naturze. Tak samo jak Xiu ma odizolowane życie prywatne od społeczeństwa. Uwielbia sport i dziewczyny. Typ uwodziciela, nie mam nic przeciwko. - spróbowałam znaleźć bruneta wzrokiem i od razu natrafiłam na jego spojrzenie. Ostre rysy twarzy bardzo dobrze komponowały się z łagodnym, a zarazem łobuzerskim i kokieteryjnym spojrzeniem, które przyprawiało mnie o rumieńce i wprawiało w zakłopotanie. Jednym słowem ciacho. Odwzajemniłam jego uśmiech i wróciłam spojrzeniem do Park.
-Miałaś rację, wszyscy są bardzo przystojni. - obie zaczęłyśmy się cicho śmiać.
Może ta szkoła wcale nie jest taka zła? Te głupie domysły, które wcześniej wyciągnęłam muszą być jakieś pomylone. Nie ma szans. - pomyślałam w duchu
***
Niestety Alison była w błędzie. Cała sprawa była bardziej poplątana niż ścieżki w labiryncie. Zabawa dopiero się zaczynała. No cóż, pozory mogą mylić. I to bardziej niż przypuszczamy...
CDN

Omo!Unni kiedy nowa notka?:c
OdpowiedzUsuńHeh ... Mam rozumieć że się spodobało Unnie ? *.*
OdpowiedzUsuńTak bardzo się cieszę, że się podoba :D
Już nie długo dodam więcej rozdziałów... Wyczekuj :*
Czemu ni ma kontynuacji? T.T Chcę więcej ! Tak się świetnie zapowiada, wreszcie wykorzystany motyw z dramy EXO (wilki to nie będą, ale wampiry lepsze ^^) i coś czuje, że będzie się działo z Kaiem i Sehunem <3 noi D.O syn dyrektora moim zdaniem idealnie się nadaje zawsze wydawał mi się inny i dziwny (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) przez te jego oczy i przez to, że jest małomówny i ma przerażający śmiech i uśmiech oraz spojrzenie... ogólnie jest przerażający, ale dodając do tego wszystkiego jego wzrost to ma to swój urok <3
OdpowiedzUsuńPowinnam zacząć od braci Lay i Chen, ale Kai i Sehun najbardziej mnie interesują, bo mają takie nieprzeciętne charaktery i jestem ciekawa jak je wykorzystasz ^^ no... wracając do braci w pełni się zgadzam są przystojni i słodcy, jestem ciekawa czy Lay będzie miał depresje (wiem, wiem dziwne, ale od czasu kiedy obejrzałam EXO's Showtime nadal się uśmiecham na myśl o dołku Laya, był wtedy taki uroczy z tą gitarką XD)
HAHAHA i tak najlepszy jest Tao Panda <3 XD Noi oczywiście facet z klasą Kris (brakuje mi go ;ccc)
Z duetu 'Chanyeol i Baekhyun' wyjdą na pewno niezłe jaja ~kkaebsong Baeka i jego śmieszne kopiowanie oraz wiecznie uśmiechnięty chłopiec z odstającymi uszami XD uwielbiam ich są tacy śmieszni i słodcy ;3
Naprawdę masz pomysł na to opowiadanie! BŁAGAM napisz nexta ! Ja na 10000% przeczytam! Przez to nocami się będę mogła spać >.<
Życzę Cu duuuuużo weny, żeby napisać nexta <3
POZDRAWIAM YEHET ^^